Gdzieś wysoko...

Moje zdjęcie
Rzeszów, Podkarpackie, Poland
Między ziemią, a gwiazdami- ja ... żyję, czuję, kocham.

wtorek, 19 października 2010

poniedziałek, 27 września 2010

***








` Moim szczesciem wyrzadzam krzywde innej osobie, tak naprawde jest to ostatnia osoba, która chciałabym skrzywdzic. Dlaczego to jest takie trudne? Nie potrafie cieszyc sie do konca. Moze wcale nie powinnam? Moze jest to znak, by podejsc do tego z dystansem? Moze tak własnie musze zrobic, by w razie rozczarowania nie cierpiec tak mocno...`

środa, 22 września 2010


Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymajac sie za rece, chowali sie w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtansze papierosy i całował  ja namietnie raz po razie, a Ona smiała sie bez zadnego konkretnego powodu. Nie było zadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wedrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi slimakami pod stopami oraz plac zabaw noca przy blasku ksiezyca.

Teraz wszystko sie zmienilo, mamy po 20 lat. Praca i pieniadze powoduja, ze zyje sie lzej, ale nie dostrzegamy juz tego naturalnego piekna, którego potrafilismy tworzyc razem. Wybieramy to co  latwiejsze, co samo zakleja nam wypadajace dziury w mózgu.

niedziela, 19 września 2010

***






Nie obchodzilo ja, co inni o niej mysla. Nauczyla sie zyc po swojemu.
W koncu docenila zycie.

WOLNOSC najbardziej ja czuje gdy jestem sama.
 

niedziela, 12 września 2010

Każdy początek wakacji jest jednocześnie ich końcem...





Koncem, poniewaz wiadomo, ze sie skoncza i zamiast myslec o tym, ze trwaja i jest swietnie, to my pesymisci cały czas myslimy tylko o tym, ze i tak wkoncu bedzie ich koniec.


"Nie płacz, ze cos sie skonczyło, tylko usmiechaj sie, ze
Ci sie to przytrafiło."

~G. G. Márquez


A ja juz nie znosze mojej pracy, nie chce tam chodzic, zwolnic sie nie chce, nie chce na studia, chce ciepłych dni, słonca, wody ciszy i spokoju...